22-04-2009
Urzędnicy podejrzani o korupcję za nic sobie mają prawo
Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie wydała zakaz pełnienia dotychczasowych funkcji dla czterech podejrzanych o korupcje w urzędzie marszałka Podkarpacia urzędników. Oni jednak nadal są pracownikami urzędu.
Czworo pracowników urzędu marszałkowskiego jest podejrzanych o korupcję. W lutym zostało zatrzymanych dwóch urzędników, którym postawiono zarzut wręczenia i przyjęcia łapówki w zamian za załatwienie pracy w urzędzie. Zatrzymano wówczas zastępcę dyrektora gabinetu marszałka Łukasza A., i Agnieszkę M., która pełniła funkcję inspektora do spraw międzynarodowych. Zostali oni aresztowani na okres trzech miesięcy.
Po niespełna dwóch tygodniach zatrzymano kolejnych podejrzanych o korupcję pracowników urzędu. Tym razem zatrzymani to dyrektor urzędu marszałkowskiego i jego zastępca. Postawiono im zarzuty dotyczące przekroczenia uprawnień oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentacji związanej z przebiegiem konkursu dotyczącej zatrudnienia w urzędzie. Urzędnicy zostali zawieszeni w wykonywaniu swoich funkcji oraz otrzymali zakaz opuszczania kraju.
Jednak pomimo wydanego przez Prokuraturę Okręgową w Rzeszowie zakazu pełnienia czynności służbowych, zarówno dyrektor jak i jego zastępca nadal pracują w urzędzie. Zostali zatrudnieni na stanowiskach specjalistów w Departamencie Geodezji, Transportu i Gospodarki Mieszkaniowej, gdzie wykonują zadania zlecone przez dyrektora tegoż wydziału. Swoją pracę wykonują w zajmowanych wcześniej przez siebie gabinetach na stanowiskach dyrektorów. W urzędzie marszałkowskim zaistniała sytuacja wynika ze względów organizacyjnych. W departamencie geodezji nie ma wolnych gabinetów natomiast w departamencie organizacyjnym są.
Z podejrzanych o korupcję urzędników w urzędzie jest tylko jeden, pozostali mają zwolnienia lekarskie.
Czworo pracowników urzędu marszałkowskiego jest podejrzanych o korupcję. W lutym zostało zatrzymanych dwóch urzędników, którym postawiono zarzut wręczenia i przyjęcia łapówki w zamian za załatwienie pracy w urzędzie. Zatrzymano wówczas zastępcę dyrektora gabinetu marszałka Łukasza A., i Agnieszkę M., która pełniła funkcję inspektora do spraw międzynarodowych. Zostali oni aresztowani na okres trzech miesięcy.
Po niespełna dwóch tygodniach zatrzymano kolejnych podejrzanych o korupcję pracowników urzędu. Tym razem zatrzymani to dyrektor urzędu marszałkowskiego i jego zastępca. Postawiono im zarzuty dotyczące przekroczenia uprawnień oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentacji związanej z przebiegiem konkursu dotyczącej zatrudnienia w urzędzie. Urzędnicy zostali zawieszeni w wykonywaniu swoich funkcji oraz otrzymali zakaz opuszczania kraju.
Jednak pomimo wydanego przez Prokuraturę Okręgową w Rzeszowie zakazu pełnienia czynności służbowych, zarówno dyrektor jak i jego zastępca nadal pracują w urzędzie. Zostali zatrudnieni na stanowiskach specjalistów w Departamencie Geodezji, Transportu i Gospodarki Mieszkaniowej, gdzie wykonują zadania zlecone przez dyrektora tegoż wydziału. Swoją pracę wykonują w zajmowanych wcześniej przez siebie gabinetach na stanowiskach dyrektorów. W urzędzie marszałkowskim zaistniała sytuacja wynika ze względów organizacyjnych. W departamencie geodezji nie ma wolnych gabinetów natomiast w departamencie organizacyjnym są.
Z podejrzanych o korupcję urzędników w urzędzie jest tylko jeden, pozostali mają zwolnienia lekarskie.