URz otrzymał zgodę Polskiej Komisji Akredytacyjnej na kierunek lekarski
Polska Komisja Akredytacyjna wydała wczoraj pozytywną opinię w sprawie otwarcia kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Rzeszowskim. Nie jest to jednak koniec starań uczelni o możliwość kształcenia lekarzy.
URz planuje uruchomić kierunek lekarski już od 2015 r., jednak ostateczną decyzję podejmie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Może ono poprosić o opinię Ministerstwo Zdrowia, a na odpowiedź będzie trzeba poczekać 30 dni. Do tej pory nie zdarzyło się, by po pozytywnej opinii PKA w sprawie nowego kierunku, odpowiedź MNiSW była negatywna.
Przypomnijmy, że jest to drugie podejście uniwersytetu o zgodę na kształcenie lekarzy. Pod koniec maja PKA negatywnie zaopiniowała ponad tysiącstronicowy wniosek URz, w którym zabrakło m.in. szczegółowego opisania kadry do poszczególnych przedmiotów, dokładnie wyliczonego dorobku naukowego i kwalifikacji praktycznych wszystkich prowadzących. Wcześniejszy wniosek nie zawierał też wszystkich nazwisk prowadzących poszczególne przedmioty, wskazani byli tylko koordynatorzy. We wniosku brakowało także skonkretyzowania, jakim wyposażeniem i pomocami dydaktycznymi ma dysponować powstający przy Szpitalu Wojewódzkim nr 2 Zakład Nauk o Człowieku (prosektorium). Uzupełniona miała też zostać informacja, ilu studentów mogą przyjąć placówki medyczne, z którymi uczelnia podpisała porozumienia w sprawie prowadzenia zajęć klinicznych i praktyk zawodowych. Uczelnia musiała we wniosku zawrzeć dokładniejszy opis egzaminów.
Wniosek został uzupełniony o wszystkie niezbędne PKA informacje i rozpatrzony pozytywnie. Jeśli zgodę wyda MNiSW uczelnia chce zrobić nabór 60 osób na studia dzienne i 60 na zaoczne. URz na same przygotowania do otwarcia kierunku lekarskiego wydał już 120 mln zł z publicznych środków. Zostały one wydane na powstające budynki dla Przyrodniczo-Medycznego Centrum Badań Innowacyjnych przy ul. Warzywnej, gdzie siedzibę będzie miał wydział medyczny oraz budowę Zakładu Nauk o Człowieku przy Szpitalu Wojewódzkim nr 2. Uczelnia zainwestowała też w kadrę, która już w październiku stanie się bogatsza o kolejne znaczące dla medycyny osoby.