18-03-2009
Rzeszowianin, jako agent ubezpieczeniowy ukradł około 500 tys. zł.
Mężczyzna zatrudnił się jako agent w jednej z firm ubezpieczeniowych. Po zawarciu umowy z klientem składki trafiały na jego prywatne konto.
Rzeszowska Prokuratura postawiła 54- latkowi, aż 19 zarzutów. Mężczyznę zatrzymała policja z sekcji do walki z przestępczością zorganizowaną Komendy wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Prowadzący śledztwo podejrzewają, że wyłudzona przez oszusta kwota może przekraczać nawet milion złotych.
Jako pracownik jednej z firm ubezpieczeniowych w jej imieniu zawierał umowy, ale pieniądze trafiały na jego prywatne konto. Mężczyzna proponował klientom bardzo korzystne lokaty, których firma w ogóle nie miała w swojej ofercie.
Do prokuratury zgłosiła się tylko część poszkodowanych przez nieuczciwego agenta osób. Dziś sąd zadecyduje o jego aresztowaniu. Za popełnione czyny grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Rzeszowska Prokuratura postawiła 54- latkowi, aż 19 zarzutów. Mężczyznę zatrzymała policja z sekcji do walki z przestępczością zorganizowaną Komendy wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Prowadzący śledztwo podejrzewają, że wyłudzona przez oszusta kwota może przekraczać nawet milion złotych.
Jako pracownik jednej z firm ubezpieczeniowych w jej imieniu zawierał umowy, ale pieniądze trafiały na jego prywatne konto. Mężczyzna proponował klientom bardzo korzystne lokaty, których firma w ogóle nie miała w swojej ofercie.
Do prokuratury zgłosiła się tylko część poszkodowanych przez nieuczciwego agenta osób. Dziś sąd zadecyduje o jego aresztowaniu. Za popełnione czyny grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.