Nowe jezdnie bez studzienek kanalizacyjnych
Studzienki kanalizacyjne na jezdni to niejednokrotnie utrudnienie dla kierowców. Na polecenie prezydenta Rzeszowa, nowe ulice w mieście mają być projektowane tak, aby studzienki znajdowały się poza jezdnią.
Kanalizacja deszczowa budowana przy ulicach dotychczas wykonywana była pod asfaltem. W efekcie studzienki kanalizacyjne rozmieszczane były na jezdniach. Wiele z nich utrudnia jazdę kierowcom, albo zapada się pod ciężarem przejeżdżających samochodów. Te uszkodzone studzienki poddawane są naprawie, na co rocznie miasto wydaje około 200 tys. zł. Remonty wiążą się też z utrudnieniami dla kierowców, ponieważ konieczne jest wtedy wyłączenie z użytku fragmentów ulic.
Aby problem rozwiązać, prezydent Ferenc zadecydował, że na nowych ulicach studzienki mają być projektowane poza jezdniami. Wszędzie tam, gdzie budowana jest zupełnie nowa jezdnia, takie rozwiązanie nie stanowi zazwyczaj problemu. Utrudnienia natomiast pojawiają się np. w sytuacji, kiedy poszerzyć trzeba stare ulice. Niejednokrotnie w takiej sytuacji konieczne jest bowiem zakopanie studzienek na terenach prywatnych, a nie wszyscy mieszkańcy zgadzają się na to, aby ingerować w ich teren. Wtedy studzienki muszą pozostać na swoich pierwotnych miejscach.