„Najbardziej przyciąga adrenalina”
We wtorek na stadionie Resovii Rzeszów odbył się pokaz kaskaderski prezentowany przez czeską grupę Flott Cascaders Team, która odbywa tournee po Polsce chcąc zadziwić widzów niebezpiecznymi ewolucjami, jakie zwykle obejrzeć mogą w telewizji, czy kinie. O występie i kaskaderskim życiu opowiada Michal Beneš.
- Występy Flott Cascaders Team są
wielką atrakcją dla pasjonatów sportów ekstremalnych i robią ogromne wrażenie
na widzach. Proszę opowiedzieć krotko o idei waszych prezentacji i historii
zespołu.
-
Pokazujemy wiele niebezpiecznych ewolucji: jeździmy na dwóch kołach
samochodami, monster trackami, skaczemy na quadzie i motocyklu. Trudno wymienić
wszystkie sztuczki. A historia? Po Polsce jeździmy już 9-10 lat. A klub
istnieje od 1975 roku. W tym roku byliśmy na północy Polski, na Mazurach, w
Ełku i zjeżdżamy ku południu.
- Czy te pokazy to najważniejsza
cześć waszego kaskaderskiego życia. Wiem, że bierzecie też udział w filmach?
-
Jeśli mamy czas to robimy tournee, tak jak teraz. A zwykle pomagamy przy
nakręcaniu filmów w scenach kaskaderskich.
- W jakich filmach
występowaliście?
-
To były „Taxi 3", ostatnio w nowym filmie z Jamesem Bondem „Cassino Royal",
oraz w... taki tytuł, który jest trudny do powiedzenia w języku polskim... „Szybcy
i wściekli". To najbardziej znane, graliśmy w wielu innych.
- Co najbardziej pociąga Cię w
pracy kaskadera?
-
Od dziewięciu lat skaczę na motocyklu i lubię to, ale najbardziej przyciąga
adrenalina.
- Jaka jest twoja rola w teamie?
-
Skaczę na motocyklu i quadzie i jeżdżę na dwóch kołach samochodem.
- Czytałem kiedyś wywiad z Jackie
Chanem, w którym powiedział, że niejednokrotnie w swojej pracy aktora i
kaskadera otarł się o śmierć. Jak bardzo niebezpieczny jest zawód kaskadera?
-
Staramy się wszystko robić tak, by było jak najbezpieczniej, aby ryzyko było
jak najmniejsze. Ale zawsze pozostaje coś, czego nie można przewidzieć. Na
zewnątrz nie okazuje się strachu, ale w środku zawsze jest jakiś lęk.
- Jaka była najniebezpieczniejsza
sytuacja, w której się znalazłeś?
-
Było ich dużo. Miałem wiele kontuzji. Zwykle odpowiadam, że oprócz kręgosłupa
miałem złamane wszystkie kości.
-
Jak długo trenujesz i występujesz podczas tournee?
-
Z grupą jeżdżę od pięciu lat, a od dziewięciu jeżdżę na crossie.
- Czy to jest Twój sposób na
życie, czy może zajmujesz się jeszcze czymś innym.
-
Motocykle, kaskaderstwo i adrenalina to moje główne zajęcie.
- Dziękuję za rozmowę i życzę
występów bez kontuzji.
-
Dziękuję.
Rozmawiał:
Wojciech Maryjka