17-02-2009
Miało być rondo im. Kuronia, jest rondo Pobitno
Początkiem stycznia do Rady Miasta trafił wniosek o nadanie nazwy rondu u zbiegu ul. Lwowskiej i Armii Krajowej im. Jacka Kuronia. Niestety jak się okazało, że rondo już swoja nazwę ma: Rondo Pobitno. Pytanie: dlaczego nikt o tym nie wiedział?
Pod wnioskiem jaki trafił początkiem stycznia do Rady Miasta podpisało się ponad 600 osób. Jeśli spełniałby warunki obywatelskiego projektu uchwały miał być pozytywnie rozpatrzony. Pierwszy raz taki wniosek trafił do Rady Miasta w 2007 roku. Drugi raz początkiem 2009 roku. Problemem jest tylko fakt, że rondo ma juz swoją nazwę i to od 2001 roku. Czy naprawdę nikt o tym nie wiedział?
Kiedy wniosek trafił do Rady Miasta okazało się, że rondo nie może nosić nazwy im. Jacka Kuronia z prostej przyczyny: rondo już swą nazwę ma „Pobitno", która została mu nadana na sesji w 2001 roku. Sami urzędnicy nie zorientowali się, że rondo ma juz nazwę. Dopiero w trakcie rozpatrywania wniosku o nadanie nazwy temu rondu pojawiły się tabliczki z nazwą „Pobitno"
Z inicjatywą nadania temu rondu im. Jacka Kuronia stara się jeden z rzeszowian, który od blisko dwóch lat zbiera podpisy popierające ten pomysł. Teraz padła propozycja by nadać imię Kuronia rondu na Załężu, ale Podkarpacki Związek Piłsudczyków zgłosił swojego kandydata: Juliusza Kadena-Bandrowskiego. Może tym razem najpierw warto sprawdzić czy, rondo przypadkiem ma już swoją nawę.
Pod wnioskiem jaki trafił początkiem stycznia do Rady Miasta podpisało się ponad 600 osób. Jeśli spełniałby warunki obywatelskiego projektu uchwały miał być pozytywnie rozpatrzony. Pierwszy raz taki wniosek trafił do Rady Miasta w 2007 roku. Drugi raz początkiem 2009 roku. Problemem jest tylko fakt, że rondo ma juz swoją nazwę i to od 2001 roku. Czy naprawdę nikt o tym nie wiedział?
Kiedy wniosek trafił do Rady Miasta okazało się, że rondo nie może nosić nazwy im. Jacka Kuronia z prostej przyczyny: rondo już swą nazwę ma „Pobitno", która została mu nadana na sesji w 2001 roku. Sami urzędnicy nie zorientowali się, że rondo ma juz nazwę. Dopiero w trakcie rozpatrywania wniosku o nadanie nazwy temu rondu pojawiły się tabliczki z nazwą „Pobitno"
Z inicjatywą nadania temu rondu im. Jacka Kuronia stara się jeden z rzeszowian, który od blisko dwóch lat zbiera podpisy popierające ten pomysł. Teraz padła propozycja by nadać imię Kuronia rondu na Załężu, ale Podkarpacki Związek Piłsudczyków zgłosił swojego kandydata: Juliusza Kadena-Bandrowskiego. Może tym razem najpierw warto sprawdzić czy, rondo przypadkiem ma już swoją nawę.