Koszykarki świętowały awans do ekstraklasy (zdjęcia)
We wtorek w hali ROSiR-u koszykarki AZS-u OPTeam Res-Drob świętowały awans do ekstraklasy. Było mnóstwo podziękowań, gratulacji i radości. Główną częścią gali był mecz pomiędzy obecną drużyną AZS-u a ekipą, która grała w elicie w sezonie 1994/95. Pojedynek zakończył się remisem 36:36. - Kibice dopisali, choć mogłoby ich być jeszcze więcej. To spotkanie było symboliczne. Po raz ostatni koszykarki z Rzeszowa awans do ekstraklasy uzyskały 18 lat temu, więc cieszymy się, że mogliśmy powtórzyć ten sukces. Myślę, że zagramy dłużej niż rok w tej najwyższej klasie, ale to wszystko jest w rękach sponsorów, władz miasta i samorządu. Bez ich pomocy sam AZS nie będzie tego w stanie udźwignąć - mówi prezes sekcji koszykówki AZS-u Wilhelm Woźniak
Sponsorzy
Podczas gali byli obecni sponsorzy, którzy dotychczas
wspierali żeńską koszykówkę w Rzeszowie, czyli OPTeam, Res-Drob i Smak-Górno. -
Są wstępne deklaracje naszych sponsorskich partnerów, natomiast raczej nie będą
sponsorami głównymi - tłumaczy prezes sekcji. Rzeszowscy działacze prowadzą
obecnie rozmowy ze sponsorem strategicznym, jednak na razie szczegóły owiane są
tajemnicą. By zespół mógł wystąpić w ekstraklasie musi mieć budżet zbudowany
zgodnie z wymogami Polskiego Związku Koszykówki. W ubiegłym sezonie minimum
wynosiło 750 tys. zł. - Jeśli chodzi o uzyskanie tej kwoty to jestem optymistą
- mówi Wilhelm Woźniak.
W towarzyskim meczu zmierzyły się zespoły AZS-u OPTeam Res-Drob 2012 i AZS-u Van Pur Rzeszów 1995
Gdzie zagrają?
Wielu kibiców zastanawia się gdzie rozgrywane będą mecze koszykarek w
przyszłym sezonie. W rachubę wchodzą trzy hale: hala sportowa przy ul.
Hetmańskiej, która ma dogodne warunki parkingowe, ale nie posiada wymaganych
zegarów i miejsc dla widowni, hala przy 4 LO (bez odpowiedniego parkingu i
zegarów) lub przy ul. Miłocińskiej spełniająca wszystkie wymogi, ale ulokowana
na skraju miasta. Działacze zastanawiają się też nad możliwością rozgrywania
meczów na Podpromiu, jednak ze względu na treningi i występy siatkarzy będzie
to trudne.
Trener zostaje?
Sezon niedawno się zakończył, więc oficjalne decyzje
odnośnie personalnej obsady drużyny jeszcze nie zapadły. - W znaczącej części
chcemy oprzeć skład drużyny na zawodniczkach, które wywalczyły awans, ale poszukamy
też wzmocnień - tłumaczy Wilhelm Woźniak. Po uzyskaniu awansu zaufanie
rzeszowskich działaczy zyskał trener AZS-u Wojciech Downar-Zapolski i
najprawdopodobniej nadal będzie pełnił swoją funkcję. - Jest wola obydwu stron
do dalszej współpracy, ale najpierw musimy zamknąć sprawy budżetowe, by móc
spokojnie myśleć o kształtowaniu drużyny - kończy prezes sekcji koszykówki.
Tekst i foto: Wojciech Maryjka