Kontrola w Urzędzie Marszałkowskim skutkiem ostatnich wydarzeń
W Urzędzie Marszałkowskim pracuje około 600 osób , w tym 170 osób przyjętych do pracy w ubiegłym roku na stanowiska specjalistów od wypełniania wniosków po unijne dotacje. Teraz marszałek będzie sprawdzał dokumentację pod kątem wymogów formalnych nowo przyjętych urzędników. Chodzi tu o konkursy w których kandydatów do pracy oceniał Łukasz A., i czy były one przeprowadzone zgodnie z prawem. Być może któryś z kandydatów nie spełniał wymogów, a pracę dostał. W urzędzie przeprowadzono 63 nabory na różne stanowiska, zatrzymany w minionym tygodniu Łukasz A. uczestniczył w 25 postępowaniach konkursowych.
Za przyjęcie do pracy w Urzędzie Marszałkowskim dwójka zatrzymanych w ubiegłą środę pracowników brała łapówki. Łukasz A., zastępca dyrektora gabinetu marszałka od maja 2007r. Jako jedyny spośród 32 kandydatów zdobył maksymalną liczbę punktów. Agnieszka M., inspektorka do spraw współpracy międzynarodowej, również zwyciężyła w konkursie, w którym oceniał Łukasz A.
Obecnie już powołano komisję, która ma zbadać, czy Agnieszka M., prawidłowo wygrała konkurs.
W piątek marszałek unieważnił konkurs. Łukaszowi A., prokuratura zarzuca, że wziął kilka tysięcy złotych łapówki, za to, żeby konkurs wygrała właśnie Agnieszka M.