Kierowcy z Rzeszowa narzekają na korki
Zdenerwowanie kierowców oraz pasażerów komunikacji miejskiej widoczne jest gołym okiem, a to wszystko przez samochody tkwiące w długich korkach oraz spóźnione autobusy. Codziennie po ulicach Rzeszowa porusza się ok. 150 tysięcy samochodów — oczywiście najbardziej obciążone są rejony obwodnicy.
Od 2015 roku miasto zostało objęte całodobowym nadzorem ruchu, dlatego informacje dotyczące sytuacji na drogach wpływają do centrum monitoringu przy ul. Targowej. Kamery zainstalowane są na 57 największych skrzyżowaniach. Na podstawie danych z kamer ustalany jest czas działania zielonego światła — zazwyczaj jest on wydłużany dla tych kierunków, które tego najbardziej potrzebują. Nawet pomimo tego, kierowcy znowu zaczęli narzekać, że jazda po Rzeszowie jest coraz bardziej uciążliwa.
Jedną z głównych przyczyn korków są roboty drogowe w rejonie ulic Batorego oraz Marszałkowskiej. Najbardziej zatłoczone są ulice Warszawska, Krakowska i al. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego, ponieważ to nimi do Rzeszowa wjeżdża najwięcej samochodów. Ogromny ruch panuje również na mości Karpackim, czyli zaporze oraz na moście Zamkowym.
Chociaż na przestrzeni lat przebudowano i poszerzono m.in.: ul. Podkarpacką, ul. Lubelską, al. Sikorskiego, Wyzwolenia i Rejtana, to jednak po znacznej poprawie ruchu w lecie, początek października pokazał, że wszystkich czeka trudny okres związany ze sprawnym poruszaniem się po mieście.