Unijne normy powietrza
Do czerwca 2009 roku ma powstać program poprawy jakości powietrza w Rzeszowie.
Do 2011 roku rzeszowskie powietrze musi osiągnąć standardy unijne.
To, że w Rzeszowie normy zanieczyszczenia powietrza są przekroczone wiadomo od lat. Automatyczna stacja pomiarowa, która znajduje się przy ul. Szopena w roku 2007 zarejestrowała ponad 48 przypadków przekroczenia stężenia PM10 (mikropyłów)w powietrzu.
Mikropyły powodują alergie i inne schorzenia, bo wnikają głęboko do pęcherzyków płucnych. Mikropyły pochodzące z kominów kotłowni, zakładów przemysłowych i samochodów zawierają także metale ciężkie, np. kadm, szczególnie szkodliwe dla zdrowia ludzi i zwierząt.
Obowiązek stworzenia naprawczego
programu ochrony powietrza od 1 stycznia należy do marszałka
województwa, który ma taki program stworzyć i wdrożyć.
- Samorząd z własnych środków nie jest w stanie
sfinansować tak dużego przedsięwzięcia. Zwrócił się więc
do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki
Wodnej w Rzeszowie, który obiecał dotacje.
Wszystkie przedsiębiorstwa na terenie Rzeszowa będą musiały dostosować się do nowych wymogów. W Rzeszowie na jakość powietrza wpływają m.in. samochody, kominy zakładów pracy.
-Na obecnym etapie prac nad programem nie da się wymienić wszystkich działań, które program będzie narzucał. Tłumaczy, że jego realizacja będzie kilkustopniowa. Najpierw zagrożenia mają być rozpoznane i zinwentaryzowane, potem mają odbyć się symulacja i obliczenia. Wtedy dopiero podejmiemy decyzję co do możliwości redukcji emisji i zaplanujemy działania – tłumaczy Kulig.
Unijne normy muszą osiągnąć górną
granicę do 2011 roku. Czy w mieście będzie zatem czystsze
powietrze?