
Temat zagospodarowania Wisłoka powrócił
Radni Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości zarzucają prezydentowi miasta Rzeszów, oraz jego pomocnikom, że nie podejmują żadnych ważnych decyzji dotyczących planowania zabudowy terenów nad Wisłokiem — domagają się oni działań, które pomogą chronić teren przed jego zbytnią zabudową.
Temat związany z zabudową terenów nad Wisłokiem omawiany był wielokrotnie, jednakże dotychczas zostało ustalonych niewiele akcji, które będą skutkować przemyślaną zabudową terenów na prawym brzegu rzeki, czyli na terenach pomiędzy zaporą a Mostem Zamkowym. W 2017 roku przyjęto uchwałę, która miała zobowiązać Tadeusza Ferenca do podjęcia zdecydowanych kroków w sprawie zabudowy Wisłoka, jednakże według radnych żadne takie działania nie zostały podjęte, a deweloperzy, którzy mają działki w tym rejonie, zaczynają z je wykorzystywać.
Wiceprezydent Rzeszowa Marek Ustrobiński tłumaczył na ostatniej sesji, że w przygotowaniu jest dokument, który będzie gotowy za około dwa lata — szczegółowo zostaną w nim określone kierunki związane z zagospodarowaniem okolicy. Co więcej, przedstawiciele miasta będą prowadzić rozmowy z deweloperami, aby swoje budynki budowali w taki sposób, by był możliwy dostęp do rzeki w celach rekreacyjnych — będzie to pas o szerokości minimum 30 metrów.
Jednakże radni wciąż nie są zadowoleni, ponieważ uważają, że za dwa lata, kiedy ustawa będzie gotowa, tereny będą już w pełni zagospodarowane, ponieważ wszyscy inwestorzy otrzymali warunki zabudowy i nie zamierzają czekać na dokument, który będzie dla nich dodatkowym obciążeniem. Przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa zaproponował, aby dla terenów nad rzeką już teraz opracować specjalną koncepcję zagospodarowania, ponieważ jeden z architektów, z którymi kontaktowało się miasto, może przygotować taką koncepcję za darmo, a będą w niej zawarte zarówno interesy mieszkańców, jak i deweloperów.
Studium ma być gotowe w 2022 roku i to ono zdefiniuje, jak mają wyglądać tereny koło Wisłoka. Jednakże wielu radnych wspomina, że za dwa lata wspomniane tereny będą zabudowane i dyskusja z deweloperami będą niepotrzebne, a kroki należy podjąć natychmiast.
Radni zapowiedzieli, że powrócą do wspomnianego tematu w kolejnej sesji.