Tadeusz Ferenc ukrywa dochody
Prezydenci, burmistrzowie wójtowie ich zastępcy, ważniejsi urzędnicy oraz radni mają obowiązek corocznego publikowania swoich oświadczeń majątkowych w internecie. Trafiają one do Biuletynu Informacji Publicznej, który działa na witrynie każdego samorządu. Większość samorządowców opublikowała swoje oświadczenia majątkowe.
Czekamy na zwrot
Nie zrobił tego prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, który nie umieścił oświadczenia za rok 2007 oraz za pełny 2006, a jedynie za 8 jego miesięcy.
- Zgodnie z przepisami prezydent wysłał swoje oświadczenia majątkowe za lata 2006 i 2007 do wojewody, który je zatwierdza. Nie dostał ich z powrotem. To jest jedyny powód, dlaczego nie są one opublikowane w BIP- tłumaczy Maciej Kiczor z Biura Prasowego Urzędu Miasta w Rzeszowie.
Bo nie mam obowiązku
Oświadczeń majątkowych nie opublikowali także dębiccy samorządowcy, m.in: Tadeusz Kamiński, przewodniczący Rady Powiatu, Robert Mucha, wójt Jodłowej, Ewa Gołębiowska, przewodnicząca Rady Miejskiej w Pilźnie, Krzysztof Moskal, wójt Żyrakowa. Powód? Taki sam - czekają na zwrot oświadczeń od wojewody.
- Nie mam kopii oświadczenia, więc nie mam czego publikować - twierdzi wójt Krzysztof Moskal. Dlaczego więc nie ksero lub skanu. Bo nie mam takiego obowiązku - odpowiada.
To wymówka
Prezydenci, burmistrzowie, wójtowie i przewodniczący rad rzeczywiście mają obowiązek przesłania swoich oświadczeń majątkowych do wojewody.
- Nie muszą zwlekać z publikacją aż wojewoda je im odeśle. Powinni zrobić kopie i bezzwłocznie opublikować je w internecie. Tłumaczenie, że ich nie zrobili i czekają na zwrot od wojewody to zwykła wymówka - twierdzi Wiesław Bek, rzecznik wojewody podkarpackiego.
I dodaje, że ustawa nie przewiduje żadnych sankcji dla samorządowców.
Źródło:nowiny24.pl