
Szpital MSWiA w Rzeszowie tzw. szpitalem covidowym
Wojewoda podkarpacki Ewa Leniart zdecydowała, że ze względu na ciągle zwiększającą się liczbę chorych na koronawirusa potrzebujących hospitalizacji szpital MSWiA, który do tej pory pełnił rolę placówki patronackiej dla szpitala tymczasowego, ma być w całości dedykowany osobom chorym na COVID-19. Od 17 lutego na terenie województwa podkarpackiego mierzymy się ze zwiększoną falą zachorowań, a jest ona szczególnie trudna dla szpitali, ponieważ przekraczane są w nich limity osób hospitalizowanych w stosunku do drugiej fali z października i listopada roku 2020.
Wojewoda Leniart wspomina, że dostępne są jeszcze łóżka zwykłe, jak i z respiratorami, jednakże ze względu na wciąż rosnącą liczbę chorych trzeba być przygotowanym na najgorszy scenariusz. Wspomina, że już w czasie weekendu trzeba było korzystać z pomocy szpitali małopolskich, ponieważ nie było dostatecznej ilości miejsca dla osób, które potrzebują hospitalizacji. 10 pacjentów trafiło na hospitalizację do ośrodka w Dąbrowie Tarnowskiej, natomiast pacjenci z okolic Jasła byli transportowani do Gorlic.
Leniart apelowała również o przestrzeganie obostrzeń sanitarnych, dzięki którym możliwe jest ograniczenie przekazywana wirusa. W każdym miejscu, w którym mamy kontakt z innymi ludźmi należy zachować dystans oraz bezwzględnie nosić maseczkę, która będzie zasłaniała zarówno usta, jak i nos. W ten sposób nie tylko chronimy siebie, ale również naszych bliskich. Warto pamiętać, że od 20 marca na terenie całej Polski obowiązują nowe obostrzenia związane z trzecią falą COVID-19.
W Rzeszowie oraz powiecie rzeszowskim obserwuje się brytyjską mutację koronawirusa, która nie tylko jest bardziej zaraźliwa, ale również dotyka inne grupy wiekowe - coraz częściej do szpitala trafiają nawet dzieci. Ponadto obserwuje się, że coraz więcej osób wymaga zapotrzebowania na tlen w porównaniu do poprzednich fal koronawirusa.