Więcej za ozdoby świąteczne
Kilka lat temu za ozdoby płacono horrendalne sumy pieniężne, co nie przypadło do gustu mieszkańcom podkarpackiej stolicy. Zdaniem większości rzeszowian był to jedynie zbędny wydatek, zaś przeznaczane na cel ustrojenia głównych partii miasta fundusze można było przeznaczyć na realizację innych, pilniejszych i istotniejszych inwestycji. W konsekwencji sporych kontrowersji wokół tego tematu, w minionym roku ratusz wydzielił na dekoracje sumę nieco niższą, tj. wynoszącą niewiele ponad 500 tys. zł. W tym sezonie planowano podobnie.
Jeszcze przed organizacją przetargu zakładano wydanie podobnej kwoty również i w roku bieżącym. Jak się jednak okazuje, konieczne będzie wydanie aż 700 tys. zł. Do przetargu zgłosiło się bowiem tylko jedno przedsiębiorstwo i na taką sumę opiewa przedstawiona przez nie propozycja. Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa przekazał już do wiadomości publicznej, że za te środki pieniężne uda się ozdobić najważniejsze części miasta, w tym w pierwszej kolejności rynek (udekorowane zostaną studnia oraz drzewa), reprezentacyjne deptaki a więc ul. 3 Maja, ul. Kościuszki oraz Grunwaldzka, plac Śreniawitów, plac Farny, rondo Jana Pawła II, al. Cieplińskiego, ul. Lisa-Kuli, wiadukt Śląski i Tarnobrzeski oraz most Zamkowy. Ozdoby zawisną od 6 grudnia. Ich ściągnięcie planowane jest na koniec stycznia.