Światła na Podwisłoczu przyczyną korków. Miasto zbuduje lewoskręt
Piesi nie czuli się bezpiecznie podczas przechodzenia na drugą stronę jezdni przy Lidlu na Podwisłoczu, więc miasto wybudowało sygnalizację świetlną. Światła miały regulować ruch, a zamiast tego wywołały dodatkowe korki i utrudnienia. Teraz miasto planuje budowę dodatkowego lewoskrętu, by rozwiązać problem.
Sygnalizacja świetlna na Podwisłoczu została zamontowana w lipcu 2017 roku. Mieszkańcy osiedla apelowali, że nie czują się bezpiecznie przechodząc przez przejście dla pieszych albo kierowcy w ogóle się nie zatrzymują i muszą bardzo długo czekać na pasach. To dlatego powstały światła, które miały zarówno podnieść komfort przechodniów, jak i nakłonić kierowców do ograniczenia prędkości, która zazwyczaj wynosiła powyżej dopuszczalnych 50 km/h.
Okazało się jednak, że nowa sygnalizacja spowodowała powstawanie ogromnych korków, które utrudniły przejazd ulicą Podwisłocze. Nawet sam prezydent miasta, Tadeusz Ferenc skarżył się na korki, które wywołały światła.
Urzędnicy zdecydowali więc, że zbudują dla kierowców dodatkowy pas ruchu. Lewoskręt będzie przebiegał od al. Powstańców Warszawy do skrzyżowania w rejonie Lidla. Ma on powstać do tegorocznych wakacji.
Dzisiaj, 24 kwietnia, na posiedzeniu Rady Miasta radni planują zapisać 100 tys złotych na opracowanie dokumentacji dotyczącej lewoskrętu.
Nie wiadomo ile jeszcze będzie kosztowała kolejna inwestycja.