Siatkarze Asseco Resovii obronili tytuł Mistrzów Polski!!!
Siatkarze Asseco Resovii w decydującym meczu finału PlusLigi pokonali w Kędzierzynie Koźlu miejscową ZAKSĘ 3:1 i obronili tytuł Mistrzów Polski!
ZAKSA Kędzierzyn Koźle - Asseco Resovia Rzeszów (26:28, 25:14, 17:25, 19:25)
ZAKSA: Zagumny, Rouzier, Gladyr, Wiśniewski, Ruciak, Fonteles, Gacek (libero) oraz Pilarz, Możdżonek, Kapelus Noguiera, Witczak.
RESOVIA: Tichacek, Bartman, Kosok, Nowakowski, Lotman,
Achrem, Ignaczak (libero) oraz Perłowski, Schops, Dobrowolski.
MVP: Olieg Achrem
Pierwszy set rozpoczął się niewielkiego prowadzenia Resovii
(6:4), ale ZAKSA zaliczyła świetną serię i na pierwszą przerwę techniczną
schodziła prowadząc 8:6. Po wznowieniu gry asa serwisowego posłał rzeszowianom
Felipe Fonteles, ale ekipa trenera Andrzeja Kowala szybko wyrównała (9:9).
Kędzierzynianom udało się ponownie odskoczyć na 2 punkty (16:14, 20:18), ale później
walka się wyrównała (23:23). W końcówce obydwu zespoły grały nerwowo i
popełniały błędy. ZAKSA miała piłkę setową (26:25), ale w ataku pomylił się
Michał Ruciak. W kolejnej akcji szczęśliwie zaatakował Zbigniew Bartman, a
chwilę później przypieczętował wygraną swojego zespołu przebijając się przez
blok.
W drugiej partii stroną dominującą stroną była ZAKSA, która po dobrej grze blokiem już na początku objęła wyraźne prowadzenie (10:4), a na drugiej przerwie technicznej prowadziła 16:8 i bez kłopotów doprowadziła do wyrównana w meczu.
Początek trzeciego seta był wyrównany (4:4, 6:6), ale po przerwie technicznej to Asseco Resovii udało się zyskać 3 punkty przewagi (10:7); Grzegorz Kosok uderzył z krótkiej, a Paul Lotman zaskoczył gospodarzy zagrywką. Mistrzowie Polski złapali wiatr w żagle, poprawili skuteczność ataku ze skrzydeł i odskoczyli rywalom (16:9). Trener Daniel Castellani korzystał z przerwy, ale jego podopieczni nie potrafili już zniwelować poniesionych strat.
Czwartego seta lepiej rozpoczęła ZAKSA (5:2), ale Resovia szybko wyrównała (5:5). W zespole „Pasiaków" dobrze spisywał się Zbigniew Bartman, który obijał blok kędzierzynian. Po dłuższym okresie walki w kontakcie punktowym goście zatrzymali blokiem Fontelesa i wyszli na niewielkie prowadzanie 12:10. Brazylijczyk szybko się zrehabilitował i skończył dwa kolejne ataki (12:12). Po drugiej przerwie technicznej ponownie o 2 punkty lepsza była Resovia (17:15). Trener Castellani poprosił o przerwę, ale po niej najpierw Lukas Tichacek trafił kędzierzynian z zagrywki, a chwilę później gospodarze popełnili błąd i w bardzo ważnym momencie przegrywali 15:19. Rzeszowianie utrzymali przewagę do końca meczu. Piłkę meczową zapewnił „Pasiakom" Zbigniewa Bartman, a spotkanie asem serwisowym zakończył Olieg Achrem.
Wojciech Maryjka