Selekcja nieostrożnych pieszych na drogach
Wchodząc na jezdnię piesi nie zawsze uważają na nadjeżdżające samochody i w kontakcie z nimi nie mają szans. Zostają ranni, a często w takim wypadku piesi tracą życie. Ci , którzy przeżyli i doznali najdotkliwszych obrażeń zostają inwalidami. Nie jest ważne z czyjej winy został spowodowany wypadek pieszy i tak jest osobą najbardziej poszkodowaną.
Naturalna selekcja na drogach
- Najczęstszym grzechem pieszych jest wchodzenie na jezdnię bezpośrednio przed nadjeżdżającym pojazdem- mówi Mariusz Skiba, rzecznik prasowy podkarpackiej policji.
Wkraczając na jezdnię piesi powinni zachować szczególną ostrożność. Auto jadące z prędkością 50 km/godzinę droga jego hamowania na suchej nawierzchni wynosi około 17 metrów. Wchodzenie na jezdnię przed autem znajdującym się w odległości bliżej niż 50 metrów grozi śmiercią.
Szczególnie niebezpiecznie jest wtedy gdy, jezdnia jest mokra lub przyprószona śniegiem. Droga hamowania samochodu może być dłuższa nawet trzykrotnie.
Wina leży również po stronie kierowców, którzy nie zwalniają przed przejściem dla pieszych, czasem zdarza się sytuacja, że mijają inne samochody przepuszczające pieszych. Kierowcy podczas jazdy często rozmawiają przez telefony komórkowe i w stanie nietrzeźwym siadają za kierownicą, to niestety prawda. Jednak konsekwencje tych błędów ponoszą zawsze piesi.
W tym roku na podkarpackich drogach zginęło już 92 pieszych. W ciągu trzech tygodni grudnia, aż 7. Do końca roku na podkarpackich drogach zginie jeszcze kilka kolejnych osób .