Robert Makłowicz zorganizuje festiwal kulinarny, jeżeli wybory wygra Konrad Fijołek
Konrad Fijołek wraz z pomocą Roberta Makłowicza chce zorganizować w Rzeszowie wielki festiwal "Karpaty na Widelcu". Wspomnieni panowie pojawili się na rzeszowskim Rynku i wyruszyli na spacer po Rzeszowie, a jak można się domyślać, za nim poszli młodzi ludzie, którzy marzą o zdjęciu z Robertem Makłowiczem. Gastronomia przez walkę z koronawirusem jest w kiepskiej sytuacji, dlatego Konrad Fijołek na spotkaniu poruszał temat, jak rzeszowscy samorządowcy pomogli przedsiębiorcom poprzez obniżenie czynszu wynajmu lokali należących do miasta czy znaczne obniżenie opłaty koncesji alkoholowej.
Kolejnym pomysłem wystosowanym przez Konrada Fijołka na wspomożenie polskiej gastronomii jest zorganizowanie festiwalu "Karpaty na Widelcu", który ma być inspirowany festiwalem "Europa na Widelcu", w którego organizację również zaangażowany jest Makłowicz. Na pytanie do Roberta Makłowicza czy popiera on Konrada Fijałka w wyborach prezydenckich Rzeszowa, ten odpowiedział, że nie mieszka w Rzeszowie i nie może decydować za lokalnych mieszkańców. Dlatego też nikogo nie namawia do głosowania na Konrada Fijołka, chociaż przyznał, że tylko pod taką opcją zostanie zorganizowany wspólnie festiwal kulinarny. Święto gastronomi trwałoby kilka dni i mogłoby odbyć się jesienią.
Wrocławski festiwal "Europa na Widelcu" jest całkowicie fundowany przez miasto - odbywa się wielkie gotowanie, a ludzie mogą kupić gotowe dania, płacąc za nie wcześniej zakupionymi bonami. Zebrane środki idą na rozwój i wsparcie lokalnej szkoły gastronomicznej. Oczywiście taki festiwal nie tylko polega na gotowaniu - podczas niego odbywa się szereg atrakcji, m.in. dostępna jest scena muzyczna, tematyczne kiermasze czy turniej nalewek. Właśnie na taką modłę Fijołek wraz z Makłowiczem chcieliby zorganizować festiwal kulinarny.
Wizyta Makłowicza w Rzeszowie zgrała się z wizytą premiera Mateusza Morawieckiego, który był wesprzeć kontrkandydatkę Konrada Fijołka - Ewę Leniart. Fijołek podczas konferencji zażartował, że Robert Makłowicz również jest w Rzeszowie w roli premiera dobrej strony mocy. Po konferencji prasowej Fijołek wraz z Makłowiczem wybrali się na przechadzkę po rzeszowskim rynku, gdzie wstąpili do kilku restauracji.