Pikiety pod podkarpackimi sądami - pracownicy administracyjni walczą o podwyżki
Pracownicy sądów z województwa podkarpackiego protestowali wczoraj pod rzeszowskim Sądem Okręgowym i Apelacyjnym. Wspierali ich także sędziowie.
Walka o wyższe pensje trwa od początku tego tygodnia. Pracownicy biurowi domagają się podwyżki w wysokości 1000 zł brutto. Ich pensje od 2010 roku są zamrożone i jak twierdzą pracownicy sądów ich realna wartość jest bardzo niska. Pracownicy sądowych sekretariatów w całej Polsce masowo przechodzą na zwolnienia chorobowe, pikietują lub odchodzą od stanowisk. W rzeszowskim Sądzie Rejonowym na 200 zatrudnionych osób wczoraj na zwolnieniach przebywało, aż 130 osób. Ze względu na braki kadrowe odwołano kilka rozpraw. Osoby pracujące w Sądach Okręgowym i administracyjnym w czwartek w liczbie 40 osób, wyszli przed Sąd Apelacyjny i protestowali. W pikiecie uczestniczyli także rzeszowscy sędziowie, którzy w ten sposób wyrazili swoje wsparcie dla pracowników administracyjnych. Osoby zatrudnione w Sądzie Rejonowym w Przemyślu wyrazili swój protest odchodząc od stanowisk na 15 minut. Na zwolnienia chorobowe masowo przechodzą też pracownicy sądów w Ropczycach, Łancucie, Dębicy, Leżajsku i Strzyżowie.