Na Podkarpaciu trwa walka o ogródki działkowe
Już w 2014 roku właściciele mogą stracić do nich prawa. Wszystko przez podważenie przez Trybunał Konstytucyjny fragmentów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych.
Tylko nowa ustawa może sprawić, że działkowcy zatrzymają należące do nich obecnie tereny. Jeżeli taka nie powstanie, przejdą one pod władanie gmin, które wcale nie muszą udostępnić tej ziemi dotychczasowym właścicielom. Żeby temu zapobiec powstał specjalny komitet, który zbiera podpisy pod projektem ustawy obywatelskiej. Udało się już zgromadzić wymagane 100 tys.
W dużym stopniu przyczynili się do tego działkowcy z Podkarpacia. Swoje poparcie wyraziło w regionie ponad 7 tys. osób. Działkowcy postarali się, aby zwrócić uwagę na wszystkie wymagania Trybunału Konstytucyjnego. W miejsce istniejącego obecnie Związku Działkowców powołane ma być nowe stowarzyszenie. Jednym z najważniejszych punktów jest prawo do zajmowanych gruntów, a także utrzymanie zwolnienia z podatku rolnego oraz od nieruchomości. Jeżeli konieczne byłoby przeniesienie ogródków - gmina miałaby obowiązek wypłacenia stosownych odszkodowań.
Kwestią tą zainteresowały się różne partie, jednak wysuwane przez nie propozycje nie są satysfakcjonujące. Na przyszły w tydzień w rzeszowskim oddziale Polskiego Związku Działkowców zaplanowano spotkanie, na którym pojawić mają się przedstawiciele poszczególnych ugrupowań politycznych. Jego celem ma być zapoznanie się z wysuwanymi przez działkowców argumentami.