Co będzie z rzeszowskim pomnikiem?
Walka o Pomnik Czynu Rewolucyjnego w Rzeszowie trwa. Tym razem głos w tej sprawie zabrali architekci, według których pomnik stanowi sylwetkę miasta i dzieło wielkiego artysty, a także ma wartość historyczną. Jednak IPN mimo wszystko dąży do jego wyburzenia w związku z ustawą dekomunizacyjną.
Pomnik Czynu Rewolucyjnego nawiązuje według IPN do ustroju komunistycznego. Jednak dla rzeszowian jest ważnym symbolem miasta, z którym jest nierozerwalnie kojarzony. Niestety ustawa dekomunizacyjna jasno zakazuje propagowania komunizmu i innych ustrojów totalitarnych poprzez budowle, obiekty i urządzenia znajdujące się w przestrzeni publicznej. Trwa więc walka o to, co stanie się z rzeszowskim pomnikiem. IPN wnioskuje o jego usunięcie. Tadeusz Ferenc staje zaś w jego obronie.
Pomnik Czynu Rewolucyjnego jest własnością klasztoru o.o. Bernardynów, do których należy plac. To od nich więc sporo zależy. Bernardyni nie chcą iść na wojnę z prezydentem Rzeszowa, więc nie spieszą się z wydaniem decyzji. Głos w sprawie pomnika zabrali natomiast architekci z rzeszowskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich. Twierdzą oni, że pomnik nie powinien zostać usunięty ze względu na swoją wartość artystyczną i historyczną, a także symbolikę dla miasta. IPN w odpowiedzi na ich stanowisko wyjaśnia, że nie może odstąpić od wydanej opinii, jednak odbędą się kolejne rozmowy w tej sprawie.
Wyburzenie pomnika kosztowałoby miasto nawet 40 mln zł.
Ratusz podjął starania o wpisanie pomnika do rejestru zabytków. To jeden ze sposobów na ocalenie symbolu Rzeszowa przed wyburzeniem.